Maks ma swą pierwszą premierę filmową. Aby dostać świetne recenzje, Karolina chce dotrzeć do najbardziej poważanego z krytyków. Wykorzystuje do tego Zuzię, która chodzi na zajęcia z synem krytyka. Chłopak jest naprawdę nieznośny. Podczas wspólnego spaceru dokucza Zuzi. Frania karci go i lekko uderza bagietką. Krytyk jest oburzony, zjawia się w domu Skalskich i żąda przeprosin. Dochodzi do awantury. Nawet pyszne paluszki przygotowane przez Konrada nie pomagają. Maks jest przekonany, że jego film zostanie "zjechany".